W tym roku miało miejsce jeszcze jedno nowe wydarzenie – I BIEG NADZIEI. Był on jednym z elementów sztafety pomiędzy miastami, w których znajdują się hospicja stacjonarne. Chwilę przed startem w Sopocie zjawili się motocykliści, którzy przyjechali z Gdańska, aby przekazać żółte flagi – element sztafety. To właśnie z tymi żółtymi flagami biegacze wystartowali, by szczęśliwie dobiec do Gdyni.

O godz. 13:00 tradycyjnie wyruszył radosny, żonkilowy przemarsz, który swój start miał przy kościele p.w. Św. Jerzego, a metę na Placu Kuracyjnym z widokiem na Molo. Na scenie zgromadzony tłum powitali: Marcin Skwierawski (wiceprezydent Miasta Sopotu), Wieczesław Augustyniak (przewodniczący Rady Miasta Sopotu), Halina Lewkowska (wiceprezes Fundacji Energa) oraz organizatorzy: ks. Janusz Steć (dyrektor Caritas Archidiecezji Gdańskiej), ks. Tomasz Kosewski (dyrektor Domu Hospicyjnego Caritas im. św. Józefa), Stanisława Domaszewicz (Prezes Stowarzyszenia Hospicjum im. św. Faustyny).

19

A potem działo się wiele…

Koncerty różnorodnych zespołów. Zaczęliśmy spokojnie. Pięknym głosem zaśpiewała dla nas Katarzyna Rogalska i od razu zrobiło się cieplej. W kolejną muzyczną podróż zabrały nas dwa chóry: Chór Przyjaciół Ekolanu oraz Grupa Dobrego Brzmienia z Ergo Hestii. Obie grupy brzmiały przepięknie, a to między innymi za sprawą ich charyzmatycznej dyrygentki Małgorzaty Kuchtyk. Melodię tych dźwięcznych głosów urozmaicał akompaniujący Adam Pietrzak. Ale jak to u nas bywa, dla każdego coś miłego… Długo wyczekiwanym muzycznym występem był koncert trójmiejskiego i bardzo utalentowanego zespołu „Łosoś”. Tych pięciu muzyków porwało zebraną publiczność, która energicznie reagowała na każdy kolejny utwór. Podsumowaniem tych muzycznych doznań był koncert trio Confusion Project. Muzycy zaserwowali utwory w klimacie jazz-fusion pochodzące z ich płyty.

Jednak to nie wszystko…

Między koncertami mieliśmy okazję zobaczyć wspaniałe popisy akrobatów ze Szkoły Podstawowej nr 75 w Gdańsku. Uczniowie klas III, IV i V potrafią robić niesamowite rzeczy!

Wszyscy, którzy lubią teatr mogli zobaczyć spektakl przygotowany przez Młodzieżową Akademię Teatralną z XX LO w Gdańsku pt.” Romeo i Julia w czterech odsłonach” w reżyserii Roberta Cyrty. Poszczególne odsłony wywoływały kolejne salwy śmiechu. A kto nie miał możliwości obejrzenia spektaklu, ma czego żałować… Następnej okazji nie można przepuścić.

Niezwykle wytrwały okazał się Zespół Tańca Ludowego „Neptun” z AWFiS. Artyści towarzyszyli nam podczas prawie całego wydarzenia. To nie tylko pięknie wyglądająca i zdolna grupa, ale również dobrze zgrany zespół. Swoim entuzjazmem zarażali zebranych tego dnia uczestników pikniku. Zaprezentowali repertuar regionalny w klimacie kaszubskim z muzyką na żywo i jak zwykle ich występ cieszył się dużym zainteresowaniem.

Ponad przybyłymi na Piknik Rodzinny górowali niezwykli goście z odległej galaktyki… W ten szczególny dzień połączyli swoje moce, by wesprzeć hospicja. Łączność z nimi mogliśmy nawiązać dzięki Klubowi „Plama” GAK oraz Elwirze Twardowskiej.

Dzięki studentom Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu każda osoba miała możliwość sprawdzenia analizy składu własnego ciała.

Dla najmłodszych czekało również wiele atrakcji przygotowanych m.in. przez Drużynę Harcerską „Wilki”. Chętni z ciekawością zaglądali również do wozów strażackich albo wcielali się w rolę policjanta.

A dla smakoszy czekały rozgrzewająca herbata oraz kawa, przepyszne domowe ciasteczka maślane, świeżutkie pachnące gofry, słodka wata cukrowa, sycący bigos oraz tradycyjny chleb ze smalcem i ogórkiem.

Na chwilę obecną zebraliśmy ok. 564.000zł., jednak podliczanie zebranych pieniędzy nadal trwa. Ogromne podziękowania wysyłamy przede wszystkim do wolontariuszy, którzy przez cały dzień kwestowali na mieście, w parafiach, pomagali przy pikniku; niezawodnym dźwiękowcom z SOUNDFISH, którzy nie dali się pogodzie i sprawili, że słychać nas było aż na końcu Molo (a może i dalej…); Restauracji Smak Morza oraz Klubowi Scena na czele z Dariuszem Bujakiem, za pomoc w przygotowaniach, ciepłe napoje w ten chłodny dzień oraz wsparcie podczas pikniku; Januszowi Kowalewskiemu – Dj Buźce za poprowadzenie imprezy w muzycznym klimacie, dobry humor i radosny uśmiech.

A kolejny finał już za rok!

Fot. Anna Arent-Mendyk, Marta Papis, Elwira Twardowska, wolontariusze